Wynika z tego, że rezultat eksperymentu daleki był od spełnienia moich zamierzeń; wymówione słowo, zamiast być znakiem potrzeby, okazało się, sądząc po chwili, kiedy zostało wymówione, być jedynie okrzykiem radości. Gdyby to słowo wymówił, zanim otrzymał rzecz, której pragnął, moje zadanie zostałoby prawie dokonane: wtedy Wiktor wkrótce pojąłby prawdziwy sens mowy; komunikacja między nim a mną zostałaby nawiązana i nastąpiłby z konieczności bardzo szybki postęp. Zamiast tego osiągnąłem jedynie ekspresję zadowolenia, które Wiktor odczuwał, pozbawioną znaczenia, gdyż tylko z nim związaną i bezużyteczną dla nas obu.
Głosy: (Głosy na Tak: , Głosy na Nie: , Wszystkich głosów: )